Widząc, że Naomi nie zamierza wystąpić naprzód, Silas nie wyszedł z inicjatywą powitania jej i kontynuował uśmiechanie się do Roberta. "Panie Zabiński, nazywam się Silas Sacchi. Ostatnim razem wydał pan w naszym barze jednorazowo 150 tysięcy dolarów. Kierownik doładował wtedy pańską kartę członkowską i dał panu dodatkowe 150 tysięcy dolarów, ale nie poinformował pana o tym. Nie mogłem pana nigdzie
















