"Naiwny?" Barry powtórzył, spoglądając na Roberta i pytając: "Co masz na myśli?"
Robert wyciągnął prawą rękę i zaczął stukać palcami w stół. Dźwięk stukania rozbrzmiewał w uszach wszystkich obecnych.
"Barry, myślałem, że skoro potrafiłeś założyć własną firmę, to przynajmniej masz własne pomysły, ale teraz widzę, że nawet tego nie rozumiesz! Nie zdajesz sobie nawet sprawy z tego, czego potrzebuje
















