Zie
Jest już po północy, a nasza czwórka nadal siedzi przed namiotem, bo sen nas nie bierze. Zimno jak diabli, więc siedzimy w kurtkach, a jedyne ciepło daje nam ognisko trzaskające między nami.
"Może zagramy w coś?" – rzucił nagle Joe, przerywając ciszę.
"W co konkretnie?" – zapytał Nile z tym swoim ironicznym uśmieszkiem. Wygląda na to, że już przeczuwa, co Joe kombinuje. Znam go, na pewno chodz
















