– Panie Zachman, mamy wieści o pannie Salford! – Głos Liama przez telefon brzmiał jednocześnie pilnie i z ulgą.
– Gdzie ona jest? – zapytał Wren, jego głos był napięty niepokojem.
– Udało nam się ją namierzyć. Odleciała do Larkston w dniu, w którym wypisano ją ze szpitala. Stamtąd pojechała autobusem do Longfield. Znaleźliśmy nawet jej aktualny adres. Zaraz go panu wyślę.
– Larkston? – Wren zma
















