– Ten doktor był stąd? Nie wygląda na kogoś z lokalnej przychodni – zapytał nagle Aleksander, przerywając ciszę.
Clara zawiesiła palce nad ekranem telefonu. Spojrzała na niego, przez chwilę się wahając, zanim odpowiedziała.
– Polecił go kolega.
Jej wyjaśnienie było krótkie. Clara nie chciała wspominać o udziale Ethana. Jego przeszłość nie była prosta, a ona nie wiedziała, skąd Aleksander pochod
















