Zaciskając pięść, Wren spokojnie odwrócił się, by powitać Carlisle’a i Shirley.
Dopiero wtedy Carlisle poczuł się lepiej. Zdejmując płaszcz, rozejrzał się po cichej willi. – Gdzie Katrina i Clara? Czy Clara nie wyszła dziś rano ze szpitala?
– Nie wiem – odpowiedział Wren.
Carlisle zmierzył Wren wzrokiem, a następnie zwrócił się do stojącej obok nich gospodyni. – Czy jeszcze nie wróciły?
Gospod
















