Jenkins
"Da, my skoro pogovorim," – żegnam się i rozłączam.
Kiedy podnoszę głowę, widzę cztery pary oczu wpatrujące się we mnie.
"No i? Co powiedział Zacharow?" – pyta Lagos.
"Zacharowa," – poprawiam go. "Rozmawiałam z jego żoną."
Wciągam głęboko powietrze nosem i pocieram oczy. Jestem wyczerpana.
"Posiłki dotrą za dwa dni."
Widzę kilka uśmiechów ulgi, a Lagos gwałtownie wypuszcza powietrze, choć
















