Ness
Pablo prowadzi mnie do wnętrza ogromnego, parterowego domu. Byłam tu już wcześniej, choć nie rozpoznaję żadnego z mijanych pokoi.
– Witajcie w sali grzechu, panie.
Wspomnienie tego miejsca wywołuje dreszcze na moim kręgosłupie.
Podnoszę kołnierz płaszcza i idę dalej obok Pabla. Kulawi przy każdym kroku, ale nie zatrzymuje się, dopóki nie docieramy do ogromnego salonu z dwiema sofami na tyle d
















