Jenkins
Jestem spokojna. Przez całą podróż tutaj przygotowywałam umysł na to, co ma się wydarzyć. Nie mogę zawieść, a tym bardziej nie mogę sobie teraz pozwolić na załamanie. Będzie na to czas, kiedy Zeldric wróci do domu, bezpieczny. Biorę głęboki oddech i wysiadam z SUV-a. Jest już dawno po północy, a jednak upał pustyni Sonora jest nieustępliwy. Czuję, jak pot spływa mi po plecach pod obcisłym
















