Po prysznicu i ubraniu się w coś wygodnego, wychodzę z sypialni w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Potem porozmawiam z Lagosem o tym, co się wczoraj wydarzyło. Jestem pewien, że ci mężczyźni, którzy nas zaatakowali, należą do kartelu Sonora. Nie mam pojęcia, jak mnie znaleźli. Byli zbyt blisko domu – zdecydowanie za blisko – i to mnie martwi. Wygląda na to, że ktoś dał im cynk o naszej lokalizacji
















