Jenkins
Po wyjściu spod prysznica wciągam na siebie długą koszulę nocną i siadam na skraju łóżka. Muszę oczyścić umysł. Nawet gorąca woda nie zmyła z moich rąk tego uczucia brudu. Rąk splamionych krwią.
Dwa lata. Tyle udało mi się dotrzymać obietnicy. Myśląc o tym teraz, zdaję sobie sprawę, że nie musiałam zabijać tego człowieka. Może gdybym strzeliła mu w rękę albo w klatkę piersiową… Ale nie, po
















