Ness
Spojrzenie Lagosa wraca do mojej ręki, gdzie strużka krwi sączy się z rany, spływając po wewnętrznej stronie aż do zgięcia łokcia. Zanim zdążę zarejestrować jego następny ruch, widzę, jak robi krok bliżej. Chwyta ręcznik z umywalki i przytrzymuje mnie mocno, przyciskając go do mojej ręki.
"Nie." Próbuję się wyrwać, kręcąc głową. Czuję, jak łzy spływają mi po policzkach i nie mogę nic na to po
















