Lagos
Gdy wchodzę do mojego pokoju z dzieciństwa, mam wrażenie, że czas się zatrzymał. Wspomnienia zalewają mój umysł jak niepowstrzymana, szaleńcza kaskada, zwłaszcza te z ostatniej nocy, którą tu spędziłem, tuż przed naszą ucieczką. Miałem dziewiętnaście lat i nie mogę powiedzieć, że byłem szczęśliwy.
– Wszystko w porządku? – pyta Ness.
Potrząsam głową, żeby skupić się na teraźniejszości – tu, w
















