Ness
Budzę się oszołomiona. Przez chwilę leżę bez ruchu, wpatrując się w sufit i odtwarzając wszystko, co wydarzyło się zeszłej nocy. To było nieoczekiwane, począwszy od tego, co poczułam, kiedy się pocałowaliśmy, co doprowadziło do tej bliskości, i konsekwencji – ja w łazience, znowu się raniąca. Podnoszę ramię i nie mogę powstrzymać uśmiechu, widząc bandaż, który Lagos założył po zdezynfekowaniu
















