Alyssa
Stojąc nade mną, czuję, że zaraz zemdleję, tak mocno wali mi serce. "Masz na myśli poza tym, że po jutrze nie będę musiała oglądać twojej głupiej twarzy?" pytam, odgrywając to całkiem nieźle. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Przez chwilę panuje cisza, zanim on się uśmiechnie. "Wiesz co, będę się pojawiał w domu Graya codziennie, tylko po to, żeby zobaczyć ten twój niezadowolony wyraz twarz
















