Alyssa
W windzie znowu ogarnia mnie uczucie *déjà vu*. Rozglądam się dookoła, próbując przypomnieć sobie, gdzie już widziałam coś podobnego.
Kancelaria prawna Isaaca? Nie.
"Alyssa," głos Graya wyrywa mnie z zamyślenia, a kiedy się odwracam, żeby na niego spojrzeć, na ułamek sekundy widzę go jako dziecko, stojącego dokładnie w tym samym miejscu – dziewięć, może dziesięć lat.
Co do cholery?
"Czemu
















