Alyssa
Następnego ranka, Zuri i ja przenosimy się do naszego „tymczasowego” pokoju w klubie. Jest większy, niż się spodziewałam, bardziej jak mini-apartament z sypialnią, kuchnią i przyległą łazienką. Nie szczędzili starań, żeby było komfortowo, wnieśli nowe meble, bo pokój Zuri w domu Kinga jest nietknięty. Ale pomimo tych wysiłków, to nie jest dom.
A przynajmniej, to, co zaczynało nim być.
Led
















