Król
Nocne powietrze jest gęste od zapachu sosny i ziemi, gdy odliczam od dziesięciu, a każda liczba jest uderzeniem w mojej piersi. Kroki Alyssy zniknęły już w ciemnym lesie, a dreszcz polowania rozpala dzikie ciepło nisko w moim brzuchu.
To idealna noc na to, żeby uwolnić całe to napięcie, które udało mi się trzymać w ryzach przez ostatni tydzień. Już sam sposób, w jaki na mnie patrzyła, kiedy
















