Alyssa
Zaczynam płakać w drodze do domu, wszystko naraz do mnie wraca. Moje łzy są ciche, ale sporadyczne pociągnięcia nosem zwracają uwagę moich ludzi.
Zuri na mnie patrzy, a ja się uśmiecham, udając, że wszystko jest w porządku. Nie chcę, żeby widziała mnie w takim stanie, żeby pozwoliła swojemu dawcy nasienia znowu mnie złamać. Czuję się jak pieprzona idiotka. Jak mogłam nie zauważyć, że Isaa
















