**Mason**
Po doprowadzeniu Alyssy do orgazmu, potrzeba bycia w niej przeszywa mnie jak prąd. Patrzenie, jak rozpada się przeze mnie... to najpiękniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem.
Wciąż czując się trochę niepewnie, zsuwam spodenki. Oczy Alyssy rozszerzają się, iskra zaciekawienia zapala się w jej spojrzeniu. Wiem, na co patrzy - na mojego przekłutego penisa. To była jedna z moich bardzi
















