**Nikołaj**
Gdy tylko Alyssa i Mace znikają w gabinecie Kinga, wymieniam z nim spojrzenie, ściszając głos, żeby Zuri nie słyszała. – Kiedy do cholery zaczęliśmy te narady na boku?
King nie odpowiada, ale po napięciu w jego szczęce widzę, że jemu też się to nie podoba.
Alyssa jest zdystansowana, odkąd wróciliśmy. Myślałem, że sytuacja się uspokoi, gdy będziemy w domu, ale mam wrażenie, że każdeg
















