Z jedną ręką na ustach, drugą na piersi, a sercem bijącym jak szalone, podniosłam wzrok, gotowa do ucieczki, gdy zobaczyłam, że to Evan.
Widząc moje przerażone spojrzenie, położył mi dłoń na ramieniu i zapytał: "Wszystko w porządku?".
"Tak, w porządku, tylko się wystraszyłam".
Zabrał ręce z moich ramion i zapytał: "Co robisz o tej porze? Dokąd szłaś?".
"Chciałam zaczerpnąć powietrza" - odpowiedzia
















