PERSPEKTYWA EMILY
Kiedy Evan wyszedł z pokoju, wskoczyłam pod prysznic, żeby szybko się odświeżyć. Po kąpieli umyłam zęby i ruszyłam do szafy. Postanowiłam założyć szerokie dżinsy, krótki top i baleriny.
Rozczesałam włosy. Zbyt leniwa, żeby je suszyć suszarką, zostawiłam je rozpuszczone, chcąc, żeby wyschły same. Nałożyłam błyszczyk i sprawdziłam, jak wyglądam w lustrze. Zadowolona z efektu, byłam
















