PERSPEKTYWA EMILY
Kiedy wreszcie zniknęłam z oczu matki Evana, westchnęłam z ulgą.
Byliśmy właśnie w jego pokoju i byłam wdzięczna za tę przerwę, chociaż teraz, kiedy o tym myślałam, wcale nie chciałam tu być.
Usiadłam na małej sofie w kącie pokoju, wiercąc się niespokojnie.
Kiedy Evan poinformował mnie o przyjeździe rodziców, zdenerwowałam się. On też był zdenerwowany, ale dobrze to ukrywał.
Prze
















