Po obiedzie Evan wziął udział w kolejnym spotkaniu biznesowym, ale nie trwało to zbyt długo. Było już po 17:00. Kiedy wrócił, zaczął się pakować, uznając dzień za skończony.
– Już wieczór, chodźmy do domu – powiedział Evan, układając walizkę.
– Dobrze – odpowiedziałam.
Kiedy skończył pakować walizkę, ruszyliśmy w drogę, idąc pod rękę. Kiedy doszedł do recepcji, wydał Beatrice kilka poleceń, zanim
















