"Wiem, że gotujesz lepiej ode mnie" - droczyła się ze mną Helen.
"Nie, jestem pewna, że pobiłabyś mnie na głowę w gotowaniu, gdziekolwiek i kiedykolwiek" - powiedziałam, krzyżując ręce, opierając się o framugę jej drzwi i obserwując ją.
"Ale i tak jesteś dobrym kucharzem" - powiedziała.
"Nie, wcale nie. Chociaż sama sobie gotuję. Nie obchodzi mnie, czy jest dobre, czy nie, i tak to jem" - zaśmiała
















