– Hej, ty dupku! – wrzasnął bardzo dobrze znany mi głos, który od razu rozpoznałem.
– Co tam, tępaku? – odpowiedziałem z uśmiechem.
Brian to mój najlepszy przyjaciel. Właściwie przyjaźnimy się od lat, jeszcze od czasów nastoletnich. Zawsze staliśmy po swojej stronie, bo podobnie jak w moim przypadku, jego rodzice również przedkładali pracę nad niego, zostawiając go samego sobie. Wyjeżdżali na spot
















