– Jesteś pewna, że chcesz ubrudzić swoje śliczne rączki? – droczył się ze mną Josh, kiedy do niego dołączyłam.
– A dlaczego nie? Moje ręce i tak zawsze muszą być zajęte – odparłam z lekkim uśmiechem.
– Nauczymy cię, jak to działa – powiedział.
Po około trzydziestu minutach nadal cierpliwie tłumaczył i pokazywał mi właściwe kształty i wzory do użycia na ciastach różnej wielkości i kształtów, w połą
















