Bailey nie mogła ukryć strachu, który ją ogarniał na myśl o zbójach, o tym, jak bardzo byli bezwzględni. Jenny była dla nich zupełnie obca i nie mieli problemu z zaciągnięciem jej do lasu. Sama myśl o tym, co by jej zrobili, gdyby Rex i Toby nie przybyli…
Jej serce zaczęło bić jak szalone, nie mogła opanować paniki, przerażenia, które ją zalewały. Nie tylko przed tym, co by się stało, gdyby zbóje
















