"No i co tam, stary?" zapytał Dennis radośnie Rexa. Na jego policzkach pojawiły się dołeczki, gdy się uśmiechnął. Podał Rexowi kieliszek jego ulubionego wina. Następnie opadł na fotel naprzeciwko Rexa, dyskretnie poprawiając napięcie w spodniach, zanim to zrobił.
Rex zauważył, że tylko on trzyma kieliszek. Unosząc brew, zapytał: "Gdzie twój kieliszek?"
"Jest za późno, żebym pił. Właśnie z żoną
















