**Rex**
Nie planował dzisiaj jechać do Miasteczka Jasnego Nieba, ale z jakiegoś powodu po spotkaniu z Robertem i Sally zdecydował się na objazd. On i Toby dzielili sprawiedliwie podróże między obie Watahy. Potem pokazywali sobie nawzajem przez więź umysłową, czego się danego dnia dowiedzieli.
Rex musiał przyznać, że męczyło go to ciągłe bieganie w tę i z powrotem. Ale wiedział, że jest za wcześn
















