Toby wpatrywał się w znacznie mniejszą dłoń spoczywającą w jego. Wyglądała delikatnie, ale Toby wiedział, że potrafi uderzyć.
Instynktownie chwycił ją za rękę, nie mogąc patrzeć, jak nerwowo nią kręciła. Teraz jednak, gdy ją trzymał, nie czuł potrzeby, by ją puścić. Zafascynowany gładko wyglądającą skórą, Toby gładził kciukiem i palcem wskazującym jej wewnętrzną stronę nadgarstka. Była jeszcze gł
















