Kiedy Rex wyszedł, Polly wbiła wzrok w Bailey. Obserwowała ją tak intensywnie, że Bailey poczuła się nieswojo pod jej spojrzeniem.
– Dlaczego tak na mnie patrzysz? – zapytała Bailey, starając się, by jej głos brzmiał na zmieszany. Jakby nie było żadnego powodu do podejrzeń. Jakby Bailey nie okłamywała swoich przyjaciół. Teraz znali prawdę o Stadach i zagrożeniu. Ale wciąż były sekrety. Główny z n
















