Jasna cholera, Bailey nie mogła uwierzyć, że wcześniej nie zauważyła Ginger. Jej stolik stał tuż obok; jednak była tak pochłonięta rozmową z przyjaciółmi, że nie rozpoznała tej jaskrawopomarańczowej czupryny, która należała do niej. Ile mogła podsłyszeć? Ginger podeszła teraz do ich stolika, ręce oparła na biodrach, a na ustach pojawił się szyderczy uśmieszek.
Zaskoczeniem był brak Jenny za jej p
















