Ava
"To było całkiem niezłe przyjęcie," powiedział Leonard, przerywając ciszę między nami. "Nie pamiętam, kiedy ostatni raz Starsi zaskoczyli watahę w taki sposób."
Mruknęłam w zgodzie, obserwując swoje stopy podczas marszu, aby uniknąć spotkania z jego ciepłymi, szarymi oczami. "Tak, to było raczej bezprecedensowe," powiedziałam mimowolnym, roztargnionym tonem.
Znów zapadła między nami cisza,
















