Ava
Delikatne cykanie świerszczy za oknem mojej sypialni wypełniało ciszę, a łagodny powiew wiatru wdzierał się przez otwarte okno, gdy leniwie kreśliłam palcami kształty na nagiej piersi Chrisa. W pokoju panował półmrok, rozjaśniany jedynie przez lampkę na stoliku nocnym, która malowała naszą skórę w ciepłym, bursztynowym odcieniu.
Jego skóra wciąż lśniła delikatną warstwą potu, a powietrze pac
















