Chris
Elegancki, czarny SUV pomrukiwał równomiernie, gdy pokonywaliśmy kręte, polne drogi, tworzące zewnętrzny obwód terytorium watahy Moonstone. Uważnie obserwowałem gęsto zalesione obszary migające za oknem, szukając jakiegokolwiek znaku ruchu, jakiejkolwiek wskazówki zaburzenia, które mogłoby nas poprowadzić bliżej śladu Olivii.
Ale jak dotąd nic. Żadnych złamanych gałęzi, zgniecionych roślin
















