Ava
Wszyscy wstrzymaliśmy oddech, obserwując, jak Dedrick wkracza do sali, spokojny i opanowany jak zawsze – żaden włos na jego głowie nie zdradzał zdenerwowania tym niespodziewanym, czwartym testem, jakby się go spodziewał.
Bez wahania zajął miejsce na końcu stołu, obdarzając mnie uprzejmym skinieniem głowy na znak wdzięczności, gdy podniósł parujący kubek kawy, którą przygotowałam.
– Dziękuję –
















