Ava
Woń świeżo upieczonego chleba unosiła się w powietrzu, gdy zagniatałam ciasto, moje palce były delikatnie oprószone mąką. To było proste zadanie, które zazwyczaj przynosiło mi spokój i pozwalało myślom swobodnie wędrować.
Jednak podczas pracy słowa Olivii odbijały się echem w mojej głowie – ta okrutna kpina o byciu „starą wiedźmą”, która nadaje się tylko do prac polowych. Wciąż pamiętałam, j
















