Cały dzień w szkole ją obserwowałem. Kilkakrotnie próbowałem się do niej zbliżyć, ale za każdym razem albo jakaś dziewczyna, idąca dziś wieczorem na tańce, mnie zatrzymywała, albo gdy dochodziłem do miejsca, gdzie przed chwilą była, znikała. Nigdy wcześniej nie byłem tak wściekły na to, że dziewczyny się do mnie kleją. Chciałem wiedzieć, kim jest moja tajemnicza dziewczyna, a to, że nie mogłem się do niej zbliżyć, zaczynało mnie naprawdę wkurzać.
Gdy dotarłem do domu, byłem w koszmarnym nastroju i wyładowałem się na chłopakach na treningu. Wszyscy utykali i narzekali, gdy trening się skończył. Nie obchodziło mnie to, nadal byłem w złym humorze. Nie miałem ochoty iść dziś wieczorem do klubu, ale Chase nalegał, że idziemy. Chyba znalazł jakąś rudowłosą, którą miał nadzieję przyprowadzić dziś do domu. Ja naprawdę nie byłem zainteresowany. Nie mogłem wyrzucić z głowy zielonookiej brunetki. Kai milczał w mojej głowie, ale był równie sfrustrowany, że nie udało mi się z nią porozmawiać.
Przygotowałem się – założyłem dżinsy i obcisłą czarną koszulkę – i z Chase’em wybraliśmy się na miasto. Dotarliśmy do klubu, a ochroniarz wpuścił nas bez kolejki, która już się zaczynała tworzyć. W środku dudniła muzyka. Miejsce było już wypełnione po brzegi. Z Chase’em udaliśmy się do baru. Zanim tam dotarliśmy, otoczyły nas dziewczyny. Chase kupił rundę drinków i przenieśliśmy się w miejsce przy ścianie, skąd mogłem obserwować parkiet i udawać, że interesuje mnie to, co dziewczyny do mnie mówią.
Chase flirtował z dziewczyną, którą planował zabrać dziś do domu, a jakaś inna dziewczyna, chyba Natasha, ocierała się o mnie jak suka w rui. Kolejna dziewczyna jedną ręką głaskała mi po tyłku, a drugą po ramieniu Natashy. Wyglądało na to, że to moje zaproszenie na ménage à trois. Nie byłoby to moje pierwsze takie doświadczenie, ale dziś nie byłem zainteresowany. Miałem je odepchnąć i wrócić do domu, gdy ją zobaczyłem. Była tu. Rozmawiała z trzema moimi wojownikami, w tym Jasonem. Nie wyglądało na to, żeby byli razem, ale nie mogłem być pewien.
Obserwowałem, jak jej oczy przemierzają pomieszczenie, aż w końcu spoczęły na mnie i zatrzymały się. Znowu pojawiło się to elektryzujące mrowienie. Odwróciła wzrok i wzięła kieliszek, zanim zaczęła rozmawiać z Jasonem.
Kai uniósł się w mojej głowie i mruknął, obserwując ich interakcję. „Spokojnie, Kai, zachowują się jak przyjaciele, a nie kochankowie”. Dalej mruczał: „Nie podoba mi się to”. Wtedy Jason odwrócił głowę i spojrzał na mnie. Więc rozmawiały o mnie. Uśmiechnąłem się. Podobało mi się, że o mnie rozmawiały, oznaczało to, że na pewnym poziomie byłam w jej głowie.
Natasha potraktowała mój uśmiech jako aprobatę dla jej ręki sunącej w dół mojej klatki piersiowej i próbowała wsunąć ją pod koszulkę. Złapałem ją, zanim zdążyła, i bez patrzenia na nią odsunąłem jej rękę. Nie wydawała się tym zmartwiona i tylko bardziej się do mnie przytuliła. Chociaż normalnie bym się w to wkręcił, dziś czuło się to po prostu desperacko.
Obserwowałem, jak moja tajemnicza dziewczyna wychodzi na parkiet z Lacey. Natychmiast zaczęła poruszać biodrami w rytm muzyki. Cholera, ta dziewczyna jest gorąca. Poczułem, jak mój penis twardnieje, a Kai zaczął chodzić w mojej głowie. Nie podobało mu się, że jest otoczona facetami, mając na sobie ten cholernie seksowny strój i poruszając biodrami na oczach wszystkich.
Gdy patrzyłem, Lacey nachyliła się i coś jej powiedziała. Odpowiedziała, a Lacey wyglądała na zaskoczoną, po czym spojrzała na mnie. Co do cholery? Co to za spojrzenie? Lacey wyglądała… rozczarowana. Mną. Teraz naprawdę się wkurzyłem i miałem wyjść na parkiet, gdy zobaczyłem, że idzie w kierunku baru, gdzie nadal stali Jason i Dean.
„Przepraszam, panie” – powiedziałem, przeciskając się przez tłum kobiet. Chase mnie zobaczył i podszedł do mnie. „Wszystko w porządku?”
Spojrzałem na mojego przyjaciela: „Nie wiem, ale zamierzam się dowiedzieć”. Chase uśmiechnął się do mnie: „Potrzebujesz skrzydłowego?” Zacząłem odchodzić: „Dam sobie radę” – rzuciłem przez ramię, idąc w jej kierunku.
Co kilka kroków zatrzymywały mnie dziewczyny, które chciały mojej uwagi. Uśmiechałem się i delikatnie odsuwałem je, ale zajmowało mi to za dużo czasu, a wolna piosenka skończyła się, zanim dotarłem do baru, gdzie piła kolejnego shota. Zaczęła wracać na parkiet, gdy DJ zapowiedział: „To dla naszej własnej Małej Złośnicy z Canyon Ridge”. Członkowie mojej watahy oszaleli, szczególnie moi wojownicy. Zobaczyłem, jak moja dziewczyna się zatrzymuje, potrząsa głową i patrzy na DJ-a, gdy zaczyna grać „Who Runs the World” Beyoncé. Uśmiechnęła się, puściła całusa DJ-owi, po czym uniosła ręce nad głowę i dołączyła do grupy innych dziewczyn w centrum parkietu.
Oczywiście znała tę piosenkę, podobnie jak wszystkie inne dziewczyny na parkiecie. Śpiewały ją do siebie, strojąc miny do facetów, którzy je obserwowali, i naśladując niektóre ruchy z teledysku. Odchyliłem się do tyłu przy barze, zamawiając kolejne piwo. Gdy patrzyłem, obok mnie stanął Alfa Liam, zamawiając swoje piwo. „Ona jest czymś wyjątkowym, prawda?”
Co?! Nawet Liam ją zna?
„Tak, jest” – odpowiedziałem, bo nie chciałem, żeby ktokolwiek wiedział, że nie mam pojęcia, kim ona jest, podczas gdy wszyscy inni zdają się wiedzieć dokładnie, kim jest. Kiedy tempo przyspieszyło i zaczęły się staccato, zaczęła tak szybko potrząsać pośladkami, że mój penis natychmiast stanął na baczność. Chciałbym, żeby tak jeździła mi na fiucie. Cholera, muszę się uspokoić.
Liam dostał swoje piwo i wziął łyk, nadal obserwując moją dziewczynę. Moją dziewczynę? Kiedy zacząłem tak o niej myśleć? Ale Kai mruczał z aprobatą w mojej głowie.
Dziewczyny przejęły parkiet, synchronizując usta z ruchem ust facetów wokół nich. Kiedy piosenka się skończyła, dziewczyny wyły, demonstrując swoją dominację, a faceci wracali na swoje miejsca. Gdy patrzyłem, moja tajemnicza dziewczyna mnie zobaczyła. Poczekaj, nie. Zobaczyła Liama i mrugnęła do niego.
Co. Do. Cholery?
„Masz szczęście, że masz taką kobietę w swojej watahy” – powiedział Liam, nie spuszczając z niej oczu. „Ale szczerze mówiąc, zamierzam ją ukraść, jak tylko będę mógł”. Spojrzał na mnie, mówiąc ostatnie zdanie. Mówił poważnie.
Kai warczał w mojej głowie, mówiąc, że muszę rościć do niej prawa.
„Kai, uspokój się. Ona nie jest nasza, a on jej jeszcze nie przekonał, żeby odeszła. Nawet nie wiemy, czy jest naszą partnerką”. Zmusiłem go do cofnięcia się w mojej głowie, żebym mógł skupić się na rozmowie z Liamem. Liam jest inteligentnym alfą. Jeśli ją chce, to jest ku temu jakiś powód poza jej urodą. Może uda mi się uzyskać od niego więcej informacji, żeby dowiedzieć się, kim ona jest.
„Powodzenia z tym. Jeszcze nigdy nie straciłem wojownika na rzecz innej watahy” – powiedziałem, mając nadzieję, że uzyskam od niego coś więcej.
Zatrzymał butelkę piwa w drodze do ust i zwrócił całą uwagę na mnie. „Nie masz pojęcia, kim ona jest, prawda?”
Gówno! Udawaj, aż uda ci się. „Oczywiście, że wiem. Jest wojowniczką w mojej watahy” – powiedziałem, wzruszając ramionami, jakby to było oczywiste.
Uśmiech, który nic dobrego mi nie wróży, rozprzestrzenił się na jego twarzy. „Dobrze. Cóż, może jednak jest dla mnie nadzieja”. Postawił butelkę piwa na ladzie i odwrócił się z powrotem w stronę parkietu, gdy zaczęła grać wolna piosenka. „A to jest mój znak. Do zobaczenia”.
Obserwowałem, jak wychodzi na parkiet. Moja brunetka spojrzała mu w oczy, a uśmiech, który mi dała, zaparł mi dech w piersiach. Chcę, żeby tak się do mnie uśmiechała. Chcę, żeby patrzyła na mnie tak, jak patrzy na Liama, jak na jedynego mężczyznę w pokoju.
Obserwowałem, jak oplata go ramionami, a on kładzie ręce na jej talii, przesuwając je po jej pośladkach, przyciągając ją bliżej, gdy wącha jej szyję nosem. Kai chodził i warczał w mojej głowie, powodując ból głowy. Chase podszedł, obejmując ramieniem swoją dziewczynę na chwilę obecną, i podążał za moim wzrokiem.
„To ona? Z Alfą Liamem?” – spytał.
„Tak, najwyraźniej ona i Liam są blisko” – warknąłem w odpowiedzi. Chase spojrzał na mnie pytająco, a ja tylko potrząsnąłem głową. Nie miałem ochoty o tym rozmawiać, zwłaszcza że naprawdę nie miałem pojęcia, co się ze mną i Kaiem dzieje.
Tańczyli przez kilka piosenek, ale nadal tańczyli w zwolnionym tempie, nawet gdy muzyka wróciła do szybszego tempa. Mogłem ich widzieć rozmawiających i flirtujących, jej ręce we włosach, jego nos sunący w górę i w dół jej szyi, a ja robiłem wszystko, żeby nie warknąć tak głośno, żeby wstrząsnąć fundamentami tego klubu. W końcu wziął ją za rękę i zaprowadził z parkietu.
Obserwowałem, jak zaczyna wyprowadzać ją z klubu. Odchodzi z nim.
Zacząłem iść za nimi, nie mając pojęcia, co zamierzam zrobić, gdy podeszło do mnie kilku moich wojowników.
Trevor, jeden z moich najlepszych wojowników, wszedł w moją przestrzeń osobistą. Teraz naprawdę nie miałem na to ochoty. Kai wyszedł na przód i wiedziałem, że moje oczy ściemniały do koloru szafiru.
„Co do cholery, Alfa?” – powiedział Trevor, a inni kiwali głowami. Chase odepchnął swoją dziewczynę i stanął obok mnie, gotowy do walki, jeśli o to chodzi.
„Co do cholery, Trevor. Chcesz mi się wytłumaczyć, zanim przypomnę ci twoje miejsce?” – powiedział do niego Chase.
Dean, jeden z facetów, których widziałem wcześniej z moją dziewczyną, podszedł. „Naprawdę nie wiesz, kim jest Cara Nelson?” – spytał.
Spojrzałem na niego, jakby zwariował. „Oczywiście, że wiem, kim jest Cara Nelson. KAŻDY wie, kim jest Cara Nelson” – powiedziałem, robiąc krok naprzód i wchodząc w jego przestrzeń osobistą.
Kolejny wojownik odezwał się: „To dlaczego powiedziała Lacey, że nie masz pojęcia, kim ona jest?” – i wszyscy spojrzeli na mnie z oczekiwaniem.
„Nie mam pojęcia”.
„Więc nie pytałeś jej o imię i z której watahy pochodzi, gdy ją poderwałeś?” – naciskał Trevor.
Patrzyłem na nich. Nie. Nie, nie, nie. To nie może się dziać. „Nigdy tak naprawdę nie spotkałem Cary Nelson, jak ona wygląda?” – spytałem z naprawdę złym przeczuciem.
Trevor spojrzał na mnie: „To ta, która właśnie wyszła z Alfą Liamem”.
Poczułem, jak mój świat przewraca się na osi. Proszę, powiedzcie, że to się nie dzieje. Moja tajemnicza dziewczyna, ta, która mi się nie poddała, ta, którą całkowicie obraziłem, nie wiedząc, kim jest.
Jest córką Złamanego Wojownika. Moja Opiekunka.
















