Gdy przybywam do domu Nelsonów, od razu widzę, że Cara jest dla mnie ubrana na galowo. Zawsze jest piękna, ale tym razem włosy ma bardziej podkręcone niż zwykle, a na twarzy delikatny makijaż. Jest tak oszałamiająca, że zapiera mi dech w piersiach.
Kiedy mój ojciec pyta, po co przyszedłem, nie jestem zaskoczony i mam gotową odpowiedź. Zaskakuje mnie jednak to, że Cara staje przede mną, jakby mnie
















