Czwartek zaczyna się podobnie – obserwuję Carę na treningu, chwytam śniadanie na wynos i jadę do szkoły.
Jestem podekscytowany. Z każdym dniem moje gesty stają się śmielsze, a ona i Artemis przyjmują moje słowa i prezenty.
Wszyscy żywo dyskutują o tajemniczym mężczyźnie. Kursy bukmacherskie szaleją, a teraz pojawia się kolejny zakład – kiedy on, ja, się ujawnię. Kuszące jest, żeby się zaangażowa
















