Wszystko było idealne. Dokładnie tak, jak zaplanowałem. Wiedziałem, że najpierw się rozgniewa, ale chyba że urządzi publiczne widowisko opuszczając mnie na parkiecie, mam jakieś cztery i pół minuty, żeby jej powiedzieć, co czuję.
Zauważyłem zmianę w jej postawie w chwili, gdy zacząłem opowiadać o poświęceniu jej matki i ojca. Jej zdziwienie, opadająca szczęka, gdy snułem opowieść o tym, co jej ro
















