Jest piątek i naprawdę cieszę się na dzisiejszy prezent. Zdobycie go wymagało ode mnie wiele wysiłku, a nawet pociąganie za sznurki nie obyło się bez walki.
Po wczorajszych wydarzeniach zarówno członkowie mojej watahy, jak i watahy Liam'a, obrzucają mnie podejrzliwymi spojrzeniami. Nie ma żadnego konfliktu między naszymi watahami i tak musi pozostać, więc nic nie mówię, zakładam tylko moją arogan
















