Perry
– Co było potem? – pytam, choć nie powinnam.
– Odszedł. Przez prawie dwa lata nie wiedzieliśmy, gdzie jest. Aż mój ojciec go wytropił. Żył w swojej wilczej formie w jaskini trzysta kilometrów od Clifton. Ewa błagała mnie, żebym go nie sprowadzał, ale to był mój młodszy brat. I byliśmy już połączeni przez prawie dwa lata. Ona była w piątym miesiącu ciąży.
– Matka przeniosła go do wioski, z da
















