– Wyczuwam twoją agresję – mruczę.
– Może dlatego, że mój wybrany partner jest w jednym z najbardziej ogarniętych przestępczością miast na świecie, a on jest na tyle zrelaksowany, że zasypia – mamroczę.
Chichocze, obserwując, jak luksusowe kamienice mijają nas i zamieniają się w obskurne bloki mieszkalne. Parkuję przed bezpiecznym domem, wysiadam, żeby potrzeć ciałem o samochód, a potem zbieram ty
















