Siedzę tu i obserwuję, jak Jacob flirtuje z mamą Lillie od kilku dni. Ta kobieta ma mnóstwo szacunku do samej siebie, a Jake to uwielbia. Cała się uśmiecha i chichocze. Zdecydowałam, że nie chcę się żegnać. Tak chcę go zapamiętać. Wracam do "mojego gabinetu" i siadam przy komputerze, żeby śledzić Morgan przez kanał informacyjny w watasze.
Jest mniej więcej w tym samym stanie, w którym ja byłam tuż
















