"Ile razy próbowałeś mnie prowokować?" Austin uniósł brew, a chłodny uśmieszek zawitał w kąciku jego ust. Jego lodowate palce delikatnie musnęły moje wargi. "W końcu znudziło ci się być samej? Dlatego mnie kusisz? Chcesz, żebym cię dotknął?"
Słowa Austina ociekały drwiną, gdy nachylił się bliżej.
Natychmiast uniosłam zranioną dłoń i odepchnęłam go, ciskając w niego piorunującym spojrzeniem. Kawa
















