Kailyn miała na sobie jasnożółtą sukienkę, prostą, ale elegancką. Tę samą sukienkę widziałam kiedyś w magazynie o modzie, noszoną przez celebrytkę, i musiała kosztować co najmniej pięciocyfrową sumę. Perłowy naszyjnik wokół jej szyi tylko dopełniał jej wizerunku, sprawiając, że wydawała się słodka i łagodna, niemal zbyt doskonała, by być prawdziwa.
Przygryzła wargę, jej twarz była napięta od pows
















