Alex stanął tuż przede mną i wyciągnął ręce, oczekując czegoś.
Wpatrywałam się w jego uderzająco przystojną twarz, a mój umysł przelotnie powędrował do obrazu pełnej gracji i opanowania Samanthy.
Szczerze mówiąc, ta dwójka razem to idealne dopasowanie.
"Prezent. Mam dzisiaj urodziny, czyż nie powinnaś przygotować dla mnie prezentu?" Alex uniósł brew, a jego ton sugerował, że to oczywiste.
Zatkało
















